Zdecydowana większość roślin preferuje jasne, rozproszone światło. Część z nich lubi słońce. Ale są też takie, które zniosą ciemniejsze miejsca. Celowo piszę „zniosą”, ponieważ to nie jest tak, że rośliny jakoś kochają cień. Po prostu sobie w nim radzą. Choć właśnie lekko zaprzeczyłam temu, co jest napisane w tytule, wiem, że to właśnie pod tym hasłem będziecie szukać odpowiedzi, więc chcę Wam wyjść naprzeciw.

Zapraszam Was do przejrzenia listy moich top 10 roślin, które poradzą sobie w ciemniejszym miejscu, a także do moich wskazówek w stosunku do nich.

1. Aspidistra

Najbardziej żelazna roślina ever. Zniesie obecność kaloryferów, rzadkie podlewanie i bardzo małą ilość światła. Polecam ją również ze względu na te piękne, szmaragdowozielone, duże liście, które pasują do praktycznie każdego rodzaju wnętrza. Jest bezpieczna dla kotów.

2. Zamiokulkas

Tego pana znają chyba wszyscy. Jedyne o czym należy pamiętać, to nie przelać. I warto przesadzać go dopiero, gdy naprawdę, ale to naprawdę ma bardzo ciasno w doniczce. Jeżeli znudził Ci się widok klasycznego zamiokulkasa, możesz wybrać odmianę 'Raven’, o czarnych liściach.

3. Sansevieria

Tej twardej zawodniczki również chyba nie muszę przedstawiać, natomiast pragnę przyjść i obalić tutaj parę mitów, bo trochę rażą mnie głupoty jakie o niej czytam w internetach.

Ona daje radę w cieniu. Wytrzymuje cień. To nie znaczy, że go kocha. To roślina, która świetnie sprawdzi się, gdy ma idealne warunki – światło, a nawet słońce, wtedy lubi nawet trochę częstsze podlewanie. W Hiszpanii ona rośnie w ogrodach! Zatem – nie kojarzmy tej pięknej rośliny tylko z cieniem, światło również kocha miłością pierwszą.

Natomiast wracając do tematu, jeśli chodzi o stawianie jej w ciemniejszym miejscu, czy jakimkolwiek innym, wybór mamy przeogromny. Można zrobić naprawdę ciekawą kompozycję z samych sansevierii.

4. Aglaonema


Jeżeli wybierzesz aglaonemę o liściach zielonych, ciemnozielonych, np. odmianę ‘Cutlass’ czy ‘Maria’, dobrze sprawdzi się w ciemniejszych kątach. Pamiętaj tylko, żeby oszczędniej ją podlewać. Natomiast w zimie może się zdarzyć, że będzie jej ciężej w kącie, więc jeżeli Twoja roślinka będzie gorzej znosić krótki, ciemny dzień możesz ją na ten czas przełożyć tymczasowo na parapet, jeżeli masz taką możliwość.

5. Cissus rombolistny i australijski

Cissusy są świetne, do zadżunglenia ciemniejszych kątów. Te soczystozielone, pnąco-zwisające rośliny bardzo szybko zaaklimatyzują się w naszych mieszkaniach. Jest bezpieczny dla kotów.

6. Hoya

Hoya o ciemnych liściach, czyli klasyczna carnosa, albo compacta, pubicalyx, wayetti i wiele innych zrobią bujną zieleń na naszych sufitach, ściankach odsuniętych dalej od okna.

7. Epipremnum

To również topowa roślina do zazielenienia ciemniejszych kątów. Praktycznie bardzo się trzeba postarać, żeby zrobić jej krzywdę. Jeżeli nie lubisz klasycznego epipremnum, możesz wybrać odmianę ‘neon’, lub poszukać Epipremnum pinnatum, o ciemnozielonych, lekko wydłużonych liściach.

8. Skrzydłokwiat

Jest to roślina, która dość dobrze radzi sobie w ciemniejszych miejscach, choć ja osobiście raczej odradzam ją, żeby traktować ją jako „roślinę do cienia”. Ciemniejsze miejsca tak, ale bez przesady. Chyba, że nie zależy nam na kwitnieniu, to wtedy spoko, bo w cieniu kwitnie słabo albo wcale.

9. Philodendron sp. Peru, zwany monsterą karstenianum

Ta roślina nie jest zbyt często wrzucana do internetowych poradników, a szkoda, bo naprawdę fajna i odporna na wiele przygód. Jeśli jej zbyt ciemno to da o sobie znać, wypuszczając długie, łyse pędy, ale one powstają też, gdy brakuje jej dobrych podpór, więc warto tutaj też pomyśleć o tej kwestii 😊

10. Dracena

Jeżeli wybierzemy dracenę o ciemniejszych liściach (a nie np. variegatę), to sprawdzi się doskonale. Draceny to przyjemne rośliny o niedużych wymaganiach.

I teraz wyobraźcie sobie, jak z nich wszystkich można skomponować piękny, choć cienisty kąt. Piękne wysokie draceny, poniżej skrzydłokwiaty, a w tle ściana z pnączy!

 

Co jeszcze warto wiedzieć o roślinach w cienistych miejscach

Sadząc rośliny w ciemniejszych miejscach, trzeba również mieć pod uwagę, że ich pielęgnacja delikatnie różni się niż sadzenie tych samych gatunków, ale w jaśniejszym miejscu pokoju. Potrzebują odrobiny mniej podlewania, wystarczy im więc mniejsza doniczka, ale mogą być bardziej narażone na pasożyty, gubienie liści czy choroby grzybowe. Oczywiście to nie jest tak, że one będą nie wiadomo jak bardzo chorowite – po prostu może się to zdarzać odrobinę częściej i miejmy to gdzieś z tyłu głowy.

 

Jeżeli roślina zaczyna się nienaturalnie wydłużać, ma zbyt jasne, wyciągnięte i liche pędy, to znaczy, że może jednak warto przestawić ją w bardziej widne miejsce.

Od razu odpowiem na pytanie najczęściej przewijające się podczas tej tematyki

Czy można dać rośliny do łazienki bez okien?
Oczywiście, że można.

Bo przecież Ci nie zabronię ;P

Ale czy będzie im tam dobrze i czy ma to sens?
Niezbyt.

 

 

Światło to dla rośliny pokarm, więc jeśli go nie dostanie to i tak odejdzie z tego świata.

Jeżeli bardzo chcesz mieć rośliny w swojej łazience bez okien, możesz poszukać lamp do doświetlania (ale pamiętaj, trzeba je doświetlać cyklicznie czyli robić im dzień i noc, a nie np. zapalać światło na krótki okres czasu kilka razy dziennie). Możesz też kupić dwa okazy roślin, postawić jeden w łazience, drugi na parapecie (mało słonecznym, żeby nie doznała szoku!) i zamieniać je miejscami co tydzień lub dwa.

 

Mam nadzieję, że ten artykuł rozwieje różne Wasze wątpliwości i pomoże przy wyborze roślin.

Jeżeli jednak potrzebujesz większej pomocy, to oczywiście zapraszam do skorzystania z moich usług doboru roślin lub roślinnej inspekcji 😉

 

Jeżeli uczysz się czegoś przydatnego z moich postów lub pomogło Ci to w rozwiązywaniu problemów, możesz postawić mi Wirtualną Kawę :).

Możesz również skorzystać z usługiRoślinnego Pogotowia w wersji na żywo lub online. Szczegóły TUTAJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *