Warsztaty z tematyki ogrodów w słoju nie tracą na popularności. Postanowiłam zamieścić tutaj relacje z dwóch ostatnich spotkań, jakie miałam okazje prowadzić, ze wspaniałymi ludźmi.Nasze spotkania łączyło kilka wspólnych elementów – dobra zabawa i porządna nauka 🙂
Na moich zajęciach skupiam się bardzo na merytorycznej części, chcę Wam przekazać maksimum praktycznej i teoretycznej wiedzy ile się da. Kładę nacisk na dobrze dobrane rośliny, które mam od sprawdzonych dostawców lub swoich nadwyżek.
Podczas zajęć uczymy się o poszczególnych warstwach i elementach słoju, staram się wytłumaczyć co, jak i dlaczego. Bardzo ważne jest odpowiednie skomponowanie roślin i dodatków, a także jego dalsza pielęgnacja. Uczymy się różnych typów kompozycji, a dodatkowym bonusem dla każdego jest broszurka z podsumowaniem informacji, którą każdy zabiera do domu, dzięki czemu nie musi się martwić o to, że zapomni czego się nauczył na zajęciach.
ŚRODOWISKOWY DOM SAMOPOMOCY W DĘBICY
Tak sympatycznej i wdzięcznej grupy życzę każdemu, kto prowadzi zajęcia z jakiejkolwiek tematyki. Warsztaty odbyły się końcem sierpnia, na spotkaniu było 8 uczestników wraz z opiekunami i osobami towarzyszącymi.Warsztaty przebiegły w bardzo miłej i sympatycznej atmosferze. Uczestnicy swobodnie czuli się mogąc zadawać pytania, eksperymentować, testować. Zajęcia miały mieć działanie terapeutyczne i wydaje mi się, że na mnie to również to tak zadziałało 🙂 Praca z ziemią, roślinami, naturą jest jedną z piękniejszych form terapii według mnie, dodatkowo spotkanie z tak uroczymi ludźmi zapamiętuje się długo.
Działając z roślinami oraz opiekując się nimi, uczymy się uważności, obserwacji, a dotykanie ziemi, sypanie kolorowego piasku, żwirku, sadzenie roślin, dotykanie ich liści i różnorodnych faktur, kolorów bardzo wycisza i odpręża.
Mam nadzieję, że to nie ostatnie nasze wspólne zajęcia i wkrótce zobaczymy się znowu 🙂
AGROTURYSTYKA W DOMINIKOWICACH POD GORLICAMI
Końcem września odbyły się ostatnie warsztaty z tej tematyki w sezonie. Dlaczego, o tym pisałam w poprzednim artykule tutaj.Pomimo powiewu jesieni w powietrzu, wieczór nam bardzo dopisał, a warsztaty odbyły się w przyjaznej atmosferze 🙂 Na naszym spotkaniu również uczestnicy nauczyli się ważnych informacji oraz spędzili przyjemnie i kreatywnie czas.
W trakcie imprezy pozwoliłam sobie na zaprezentowanie innych swoich rękodzielniczo – roślinnych produktów, co zapoczątkowało inspirujące dialogi i wymiany spostrzeżeń.
Dzięki pani Marzenie, która prowadzi agroturystykę, mieliśmy zapewnione przepyszne jedzenie, pachnącą kawę i super słodkości. Ja sama spędziłam tam kilka dni przed spotkaniem i bardzo się w tym miejscu odprężyłam. Adres znajdziecie tutaj, a jeżeli chcecie spędzić tam czas, lub zorganizować przyjęcie, spotkanie grupowe to dajcie znać, przekażę kontakt 🙂
Mam nadzieję, że przeniosłam Was tą krótką relacją do klimatu moich warsztatów. Kto wie, może się kiedyś spotkamy na nich, po raz pierwszy lub kolejny? 🙂